Malezja – trudny, ale perspektywiczny rynek

Gospodarka Malezji opiera się na dwóch filarach, tj. elektronice i elektrotechnice oraz sektorze wydobywczym i przetwórczym ropy oraz gazu. Ważną cechą gospodarki Malezji jest dobrze rozwinięty i rosnący rynek usług żywieniowych (jadłodajnie, kafeterie, restauracje itp.), oceniany na 4,9–5,5 mld USD.

W 2013 r. import żywności do Malezji wyniósł 13,2 mld USD. Składała się na niego głównie uje mączka, krochmal, proszki jajeczne, mleko i serwatka w proszku oraz mięso do dalszego przetwórstwa. Z drugiej strony Malezja też jest znaczącym producentem i eksporterem żywności, przy czym główne podsektory gospodarki rolno-żywnościowej to: rybołówstwo i przetwórstwo rybne, hodowla zwierząt i przetwórstwo mięsne, uprawa owoców i warzyw, produkcja kakao, słodyczy oraz żywności wysokoprzetworzonej.

W latach 2010–2013 sukcesywnie rosła wartość unijnego eksportu do Malezji.
W 2013 r. eksport ten wyniósł 19 mld USD i był o 40% większy niż w 2009 r. Jednakże w latach 2009–2013 UE notowała deficyt w wymianie handlowej
z Malezją, który wzrósł z 7 mld USD w 2009 r. do 14 mld USD w 2011 r., po czym zmalał do 5 mld USD w 2013 r.

Obroty polskiego handlu zagranicznego z Malezją są niewielkie. W latach 2009
–2013 udział Malezji w wartości polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych kształtował się na poziomie 0,1%, a w imporcie – 0,2–0,3%. W latach 2010–2011 wartość eksportu wzrosła, natomiast w latach 2012–2013 uległa zmniejszeniu.
W 2013 r. do Malezji wyeksportowano towary rolno-spożywcze o łącznej wartości
19 mln USD, o 13% mniejszej niż w 2011 r., ale 2,4 razy większej niż w 2009 r.

Wartość importu produktów rolno-spożywczych z Malezji również rosła do 2011 r. osiągając 47 mln USD. W kolejnych dwóch latach uległa zmniejszeniu do
38–37 mln USD. W handlu zagranicznym produktami rolno-spożywczymi z Malezją Polska uzyskuje ujemne saldo obrotów, które w latach 2010–2013 wynosiło
17–25 mln USD.

W strukturze asortymentowej polskiego eksportu rolno-spożywczego do Malezji dominowały produkty mleczarskie (głównie serwatka). Znaczący udział miały także przetwory zbożowo-mączne (słód, skrobia zbożowa, grysiki i płatki zbożowe) oraz mięso i podroby z drobiu.

Malezja jest znaczącym producentem owoców, głównie tropikalnych: ananasów, bananów, mango, papai oraz wielu innych egzotycznych owoców (m.in. pomelo, durian, karambola). Należy do największych światowych eksporterów owoców tropikalnych ogółem i papai. Jest również znaczącym importerem owoców, a malezyjski import owoców jest większy niż eksport. W 2013 r. przywóz owoców do Malezji odbywał się głównie z państw azjatyckich, USA, Republiki Południowej Afryki i Australii. Import owoców (wyrażony wartościowo) z UE zwykle nie przekraczał poziomu 1% malezyjskiego importu danego rodzaju owoców. Znaczący był udział UE jedynie w przywozie jabłek i gruszek (4% malezyjskiego importu tych owoców) oraz moreli, wiśni, czereśni i brzoskwiń (8% importu).

W latach 2009–2013 Polska, pomimo stosunkowo niewielkiego wolumenu wywozu produktów mleczarskich do Malezji, należała do ośmiu największych ich eksporterów do tego kraju.

Wartość wyeksportowanych z Polski na rynek malezyjski artykułów mleczarskich
wzrosła z 6 mln USD w 2009 r. do 14 mln USD w 2013 r. Przeważający udział
w wartości tego eksportu miała serwatka, której eksport wzrósł z 7 tys. ton do
9 tys. ton. Do Malezji eksportowano niewielkie ilości odtłuszczonego mleka
w proszku. Na rynek trafiły również polskie sery i twarogi, których eksport wykazuje tendencję wzrostową. W 2013 r. eksport serów osiągnął poziom 270 ton i był 2,5 razy większy niż w roku 2011.

Eksport towarów rolno-spożywczych do Malezji z Polski, ale także z wielu krajów UE jest znikomy. Przyczyny takiego stanu rzeczy należy upatrywać w wysokich  kosztach zaistnienia na rynku malezyjskim, trudnym dostępie do sieci dystrybucyjnych (przywiązanie klienta do marek i firm, a konsumenta do smaków), konieczności systematycznej i długoterminowej aktywności promocyjnej. Cały system wymogów biurokratycznych powoduje, że wielu importerów malezyjskich nie jest zainteresowanych zmianą dostawców i to na takich, których marka nie jest znana w regionie.

Rynek Malezji można jednak traktować jako perspektywiczny rynek zbytu części polskiej i unijnej produkcji, ale w dłuższym horyzoncie czasowym, oczywiście przy spełnieniu warunków formalnych, jak i podejmowanych działań promocyjnych. Malezja jest potencjalnym rynkiem dla pewnych rodzajów żywności z UE, w tym
z Polski (w kolejności możliwości wejścia na rynek), w tym:

Pomimo zmieniających się gustów żywieniowych Malezyjczyków, większość  30 milionowej populacji kraju to muzułmańscy Malajowie i Hindusi (62%), dla których ważne są zasady halal i tradycyjna żywność. W tej sytuacji największe szanse dla unijnej żywności upatrywać należy przede wszystkim w kategorii półproduktów. Pozostałe dwie kategorie, to żywność niszowa, której dystrybucja ogranicza się do kilku miejsc.

Oceniając szanse żywności z UE na malezyjskim rynku, należy wziąć pod uwagę fakt, że głównymi nabywcami żywności niszowej są mieszkający w Malezji obcokrajowcy ze strefy australijskiej i euro-atlantyckiej, a także część zamożnych – przyzwyczajonych do pobytów za granicą – Malezyjczyków, głównie Chińczyków i Hindusów.

Dodatkowym elementem jest konkurencja tradycyjnych dostawców żywności tzw. „europejskiej” spoza UE (Australia, Nowa Zelandia, Szwajcaria, USA), posiadających ustabilizowane łańcuchy dystrybucji i wieloletnie kontakty na rynku (w tym własne firmy zależne) oraz dostawców półfabrykatów i żywności azjatyckiej z regionu Azji i Pacyfiku (Chiny – wieprzowina; Indie, Pakistan, Australia, Nowa Zelandia – wołowina i jagnięcina; Australia, Nowa Zelandia – wyroby na bazie mleka; Chiny, Tajwan – owoce i warzywa; Indonezja i Tajlandia – owoce oraz żywność gotowa).